Masz problem? Chcesz rozwiać wątpliwości? Nurtują Cię jakieś pytania? Napisz do nas:
Świadectwa

Moja misja w Tanzanii
Paulina Korneluk jest siedlczanką. Od pół roku posługuje jako świecka misjonarka w Tanzanii. Czytelnikom „Echa” zdradza okoliczności swojego wyjazdu, opowiada o poprzedzającym go czasie przygotowań oraz rzeczywistości zastanej na miejscu. Misyjne realia są także przedmiotem prowadzonego przez nią bloga pod znamiennym tytułem „Obleczona w słońce”. Oddajmy głos misjonarce…
...więcej
Świecka misja miłości
Ma sto lat. Nie wyszła za mąż – twierdzi, że nie zakochała się na tyle. Nie jest w zakonie. Czy może zatem czuć się spełniona? Odpowiedź jest prosta – tłumaczy ją sama bohaterka: „W życiu najważniejsze jest, być w otoczeniu ludzi, których się kocha i przez których jest się kochanym”.
...więcej
Mówią o nich głupek, idiota, a są to posłańcy Boga, dzięki nim stajemy się bardziej ludzcy – wywiad z Jeanem Vanier w 50-lecie Arki
Arka chce dać odpowiedź na wyzwanie Ewangelii. Bóg – jak mówił św. Paweł – wybrał to, co słabe, głupie, najbardziej pogardzane, aby zawstydzić intelektualistów i możnych i to również w Kościele. Bo ludzie z upośledzeniem nas zaskakują. Ich język nie jest językiem rozumu, konformizmu, prawa, normalności. Ich język jest prosty, otwarty. Rzucają się innym w ramiona. Jest to język zabawy, radości, święta. A św. Paweł mówi, że są oni członkami mistycznego Ciała. Najbardziej wrażliwi i najsłabsi są niezbędni w Kościele, Ciele Chrystusa. Wydaje mi się, że Kościół nie zdaje sobie z tego sprawy. Dziś Kościół stara się pomóc ludziom w lepszym poznaniu wiary, karmi głowę. Tymczasem, kiedy żyje się z osobą z upośledzeniem, głowa nie jest aż tak bardzo potrzebna. Trzeba dużo słuchać, trzeba prostoty, pragnąć spotkania. A zatem Arka powstała dlatego, że odkryłem w tym ośrodku dwóch mężczyzn z upośledzeniem umysłowym i zaprosiłem ich, by żyli razem ze mną.
...więcej
Wybrał samotność ze względu na Chrystusa
Kiko Argüello, który jest inicjatorem Drogi Neokatechumenalnej nie jest w małżeństwie, ani w relacji z kobietą. Jest osobą świecką, która ze względu na Chrystusa postanowiła oddać swoje życie służbie ewangelizacji. Czy jest samotny? Nie, bo w chrześcijaństwie nie ma miejsca na samotność, kiedy ma się doświadczenie Chrystusa.
Kiko Argüello odkrył, że jego powołaniem jest zostawić wszystko, co ma i oddać się głoszeniu Ewangelii, której świat – zwłaszcza teraz – tak bardzo potrzebuje. Historia jego życia, które było ogromnym piekłem w czasie, kiedy szukał Boga, ukazuje, że Bóg go nie ominął. Nawrócenie, którego doświadczył spowodowało, że nie mógł nie odpowiedzieć na wezwanie Boga, aby iść do ubogich, aby głosić im Chrystusa. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii ...
...więcej
Pielgrzym szukający swojej drogi*
Chciałem zostać księdzem, ale jak, gdzie, z kim, co zrobić? Słyszałem o pewnym dominikaninie, ojcu Tomaszu Philippe, który stworzył we Francji małą wspólnotę, prostą i ubogą, dla ludzi szukających miejsca, gdzie mogliby na stałe zainwestować swoją życiową energię. Przybyłem więc do l’Eau vive – tak nazywała się ta wspólnota – nieobyty w dziedzinie modlitwy, duchowości i myśli. Jedyna moja wiedza i umiejętności dotyczyły wojny, ale pragnienie zmiany było naprawdę we mnie obecne. Ojciec Tomasz stał się moim duchowym ojcem, wprowadził mnie w życie modlitwy. Odkryłem nowy świat cichej modlitwy, poszukiwania Obecności poza rozumowaniem myślowym. Doświadczyłem odpoczynku w Obecności lub wołania o Nią.
...więcej
Jest dobrze, jak jest
Gdybym wiedziała, jak ciężka jest ta misja, to nie wiem, czy bym się tak świadomie na to zgodziła. To jest tak, jak rozważaliśmy na tych rekolekcjach podczas medytacji o św. Pawle. Bóg każdemu objawia się inaczej. Nie każdemu w krzewie ognistym. Nie każdego napada w drodze do Damaszku. Zazwyczaj musi człowiek przeżyć długą, mozolną drogę, zanim zacznie spotykać takie swoje małe „damaszki”. I zwykle Bóg objawia się w drugim człowieku.
...więcej
Moje miejsce w Kościele
Nie jestem feministką. Jestem młodą kobietą i cieszę się, że właśnie tak, a nie inaczej zostałam stworzona. Bardzo lubię być sobą… Nie jestem też żoną i matką, ale jestem szczęśliwa i wcale nie sfrustrowana… Rano robię staranny makijaż, czasem zastanawiam się, w jakim kolorze sukienki będzie mi najbardziej „do twarzy”, śpiewam francuskie piosenki, kupuję buty na obcasie, zwiedzam świat, poznaję ciekawych ludzi, chodzę do kina, teatru, opery, umiem upiec sernik z malinami, z pasją spełniam najskrytsze marzenia i całkiem nieźle jeżdżę samochodem…
...więcej